Romantyczny wieczór, a pocałunki

Całowanie..

Czynność niby częsta. całujemy wujka, ciocię, mamę, tatę, dziecko, a i w końcu partnera..

Całowanie w policzek to jedno - zezwalamy na to wielu osobom choć niekoniecznie lubimy. Wszystko zależy od ładunku emocjonalnego do osoby, która nas całuje.

Dawniej pocałunek był wyrazem szacunku do naszej osoby.
Gentelmeni całowali damy w rękę dając tym wyraz swojej czci, a czasem uwielbienia.

Całowani możemy być także w czoło - i to chyba najczęściej ojcowski gest, ale i bliscy partnerzy serwować potrafią sobie taką czułość, będącą chyba wyrazem troski o kogoś.

Ale usta.. te są zarezerwowane tylko dla osoby bardzo bliskiej. Wielu z nas traktuje je jako najbardziej intymną część swojego ciała -nawet bardziej osobistą niż te niby najbardziej intymne, i choć pokazujemy usta całemu światu i ich nie zakrywamy, to dostęp do nich mają tylko nieliczni.

Co można wyrabiać z ustami?
pogryź, possij, poliż, przygryź.. Która forma najbardziej Wam odpowiada?

POSSIJ .. czule, delikatnie każdy koniuszek dokładnie,
           każde muśnięcie zmysłowo kusząc,
   zbliżając i oddalając na nowo,
         językiem drażniąc i mamiąc.. ciało prężąc sięgając po więcej..
           w zmysłowej rozkoszy dreszczy co ciałem wzdrygają..
               marzeniem by pieszczota wieczną pozostała..

POGRYŹ.. łapczywie i chciwie, bez hamulców i dziko,
                   mocno i boleśnie, namiętnie i głęboko, z żądzą,  furią, pożądaniem, szałem..
         bez oddechu i wytchnienia, niemal do omdlenia,
              w zapomnieniu warg spękanych, ciał splecionych, ust nabrzmiałych..
                           do namiętności kochanków co zmierzyć nie można, siły uczuć dwojga







1 komentarz:

a... pisze...

Aż dech zapiera gdy sobie to człowiek wyobraża..

Popularne posty